niedziela, 14 czerwca 2015

Takie tam weekendowe wyprawy

Grüezi Kochani! :-)
Dzisiaj nie będzie gór, pięknych jezior, czy innych spektakularnych widoków. Nie zawsze jest czas i pieniądz na takie podróże, ale Szwajcaria ma to do siebie, że właściwie wszędzie znajdzie się coś ładnego do poobserwowania. Dlatego też ostatnimi czasy zwiedzałam głównie moje bliższe lub dalsze okolice. 
Na pierwszy plan idzie Brugg - miejscowość oddalona o ok.10 km od mojej mieściny. Większość zdjęć zrobiłam w okolicach samego miasta, wśród pagórków leśnych i łąk zielonych :)




W Szwajcarskich lasach (oprócz drzew) są też bunkry. Więc jest całkiem spoko :)


Często można też natknąć się na kozy, owce lub krowy - obowiązkowo z dzwonkami! :)


Są też wszechobecne grube szwajcarskie koty.


A poniżej kilka zdjęć zrobionych już w mieście. Obowiązkowo rzeka :)


Natknęłam się też na flagę, która wygląda jak nasza polska, ale wydaje mi się, że to chyba jednak nie to. Mimo wszystko miło popatrzeć :)


Na każdym kroku można też natknąć się na modern art w różnym wydaniu. Czasem nie staram się nawet zrozumieć zamysłu autora, bo mój mózg nie wszystko ogarnia :)


Chyba większość szwajcarskich miasteczek posiada urocze stare miasto z brukowymi uliczkami, starymi kamienicami, w których obowiązkowo znajdują się kolorowe okiennice.


A poniżej ciekawostka: leśna ścieżka zdrowia. Jest do dość popularne w okolicznych lasach - trasa biegowa (ok. 3 km), przy której znajdują się stacje z różnymi ćwiczeniami. Bardzo fajne urozmaicenie dla treningu :)

 




Tak wyglądała wycieczka po Brugg, a poniżej kilka zdjęć ze spaceru bliżej mojego mieszkania. Poszłam na spacer po zalesionym wzgórzu, a wylądowałam na wieży ciśnień, która znajdowała się na jego szczycie. Pogoda była przednia, więc miałam widok na całą okolicę, a nawet na Zurych, który jest oddalony o jakieś 30 km.





Dzisiaj dość krótka (foto)relacja, bo weny jak nie było, tak nie ma ;)
W głowie szykuję już post o szwajcarskim jedzeniu, porównaniu cen w różnych sklepach i różnych innych ciekawostkach jedzeniowych. Zbieram materiał odkąd tutaj jestem ;)

Trzymajcie się ciepło :)
Pozdro, tschüss, bis bald!
Kasiek :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz